Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".
Bezpodstawnie straszący, fałszywy w treści wpis o mieszkaniach komunalnych przejmowanych przez "nielegalnych migrantów" zamieścił 15 czerwca 2025 roku w serwisie X Paweł Lisiecki, były poseł PiS i były burmistrz warszawskiej dzielnicy Praga-Północ. "Boom! Rząd Tuska przygotowuje ustawę, dzięki której mieszkania komunalne przejmą nielegalni migranci" - napisał. "Weryfikacja najemców komunalnych i niemożność wejścia w najem po rodzicach mają być pretekstem do odzyskiwania mieszkań przez samorządy. Większość Polaków nie spełni drugi raz kryteriów przyznania lokalu komunalnego, a jednocześnie nie będzie miała zdolności kredytowej do zakupu mieszkania na rynku" - dodał.
A potem powiązał ową ustawę z unijnym paktem migracyjnym i Centrami Integracji Cudzoziemców - co wydaje się dodatkową celową dezinformacją, jak wyjaśniamy poniżej. "Te kryteria będą spełniać ludzie przysłani do Polski w ramach Paktu Migracyjnego, którym Centra Integracji Cudzoziemców będą pomagały w legalizacji pobytu. Wśród kryteriów przyznania lokalu komunalnego nie ma obowiązku posiadania obywatelstwa polskiego ani nawet obywatelstwa państw członkowskich Unii Europejskiej" - napisał Lisiecki. Na koniec zamieścił link do artykułu Portalu Samorządowego opisującego planowane zmiany w przepisach o mieszkaniach komunalnych. Wpis polityka PiS wygenerował ponad 200 tys. wyświetleń.
Mimo że twierdzenia polityka PiS już na pierwszy rzut oka wydają się absurdalne, powieliły je prawicowe media, powołując się wyłącznie na wpis byłego posła. "Nielegalni imigranci przejmą mieszkania komunalne? Polityk PiS ostrzega" - napisał 16 czerwca portal kresy.pl. "Tusk chce oddać mieszkania komunalne nielegalnym imigrantom. Przygotowuje ustawę" - przekazywał tego samego dnia portal tvrepublika.pl.
Tezę byłego posła PiS rozpowszechniali też obecni parlamentarzyści tej partii. "Tusk wziął się do pracy i przygotowuje ustawę. Mieszkania komunalne chce przekazać nielegalnym migrantom" - napisał na Facebooku poseł PiS Paweł Rychlik. Jego kolega z klubu Grzegorz Gaża skopiował w swoim wpisie tytuł tekstu serwisu tvrepublika.pl: "Tusk chce oddać mieszkania komunalne nielegalnym imigrantom. Przygotowuje ustawę!".
Ministerstwo: "kompletna bzdura"
Od razu wyjaśnijmy: tezy z wpisu Pawła Lisieckiego to czysta i raczej zamierzona manipulacja. Były poseł PiS wykorzystał planowane zmiany w przepisach do bezpodstawnego straszenia "nielegalnymi migrantami". Lisiecki połączył przygotowywaną ustawę dotyczącą mieszkań komunalnych z unijnym paktem migracyjnym i Centrami Integracji Cudzoziemców - ale te trzy tematy nie mają ze sobą nic wspólnego. W komentarzu przesłanym Konkret24 potwierdza to Ministerstwo Rozwoju i Technologii odpowiedzialne za projekt ustawy:
Publikowane treści są absurdalne, oderwane od rzeczywistości i mają jedynie wzbudzić niepokój Polaków. Kompletną bzdurą jest twierdzenie, że lokale będą przekazywane imigrantom.
Motywacją do zmiany prawa m.in. historia polityka PiS
Tymczasem fakty są następujące: mieszkania komunalne w założeniu mają być udostępniane na wynajem osobom o niskich dochodach, których nie stać byłoby na wynajęcie mieszkania na wolnym rynku. Od pewnego czasu w debacie publicznej przewija się jednak temat osób przekraczających kryteria dochodowe, które mimo odpowiednio wysokich zarobków wciąż mieszkają w lokalach komunalnych i płacą za nie niski czynsz.
Głośnym przykładem tego jest - paradoksalnie, biorąc pod uwagę, kto rozpowszechnia teraz fake newsa - historia polityka PiS Marka Bogusławskiego. Jak opisali dziennikarze portalu tvn24.pl, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego zarabia prawie 40 tys. zł miesięcznie, na koncie ma prawie milion złotych, a mimo tego wynajmuje mieszkanie komunalne w gminie Jędrzejów, za które płaci 5 zł za metr kwadratowy.
Właśnie z takimi sytuacjami chce walczyć Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przygotowywany przez resort projekt ustawy ma dać gminom możliwość weryfikacji zarobków wszystkich najemców mieszkań komunalnych. W kontekście wpisu Lisieckiego ważne jest jednak, że jeśli dochody okażą się wyższe od ustalonych limitów, najemcy nie będą wyrzucani z lokali, a zamiast tego gminy będą pobierać od nich nieznacznie - jak zapewnia resort - wyższy czynsz. "Intencją jest, aby ewentualne podwyżki nie były wysokie oraz dotyczyły wyłącznie osób wyraźnie lepiej zarabiających, a nie dotyczyły najemców, których dochód wzrósł jedynie nieznacznie" - tłumaczy ministerstwo w odpowiedzi dla Konkret24.
Potwierdził to we wpisie z 17 czerwca 2025 roku wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski, który - odnosząc się do przekazów łączących reformę z "nielegalnymi migrantami" - napisał: "Bzdura. Chcemy bogatym kazać płacić więcej (nie wyrzucać), a właścicieli domów wyprowadzić z zasobu gmin. Wszystko by mieszkali tam potrzebującym, a nie cwaniacy". I dołączył zrzut ekranu z artykułem o wicemarszałku Bogusławskim.
Takie zmiany wprowadził już... PiS
Jednocześnie resort przypomina, że weryfikację dochodów najemców lokali komunalnych w 2019 roku wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy. Objęła ona jednak tylko umowy najmu podpisywane po 2019 roku, dlatego ministerstwo chce teraz rozszerzyć te przepisy na wszystkich zamieszkujących mieszkania komunalne. Dodatkowo ewentualne podwyżki czynszu dla najlepiej zarabiających mają być mniej restrykcyjne, niż przewiduje to ustawa wprowadzona przez PiS.
Paweł Lisiecki nie tylko więc błędnie zinterpretował zapowiedzi ministerstwa rozwoju, ale też nie dodał, że podobne przepisy wprowadziła jego własna partia - no i bez żadnych podstaw połączył to wszystko z "nielegalnymi migrantami", czyli frazą wykorzystywaną często przez PiS w dezinformacji. Tezę Lisieckiego ministerstwo komentuje więc jako "kompletną bzdurę", tłumacząc: "Zgodnie z przepisami najemcą lokalu komunalnego może być tylko osoba będąca członkiem danej wspólnoty samorządowej, a zatem zamieszkująca i prowadząca dotychczas gospodarstwo domowe na terenie danej gminy lub miasta. Absurdalne jest więc twierdzenie, że do mieszkań komunalnych kierowane będą osoby zgłaszane przez Centra Integracji Cudzoziemców".
Dodajmy tylko, że Centra Integracji Cudzoziemców są przeznaczone dla legalnie przebywających w Polsce migrantów. Sugerowanie, że będą one brały udział w zgłaszaniu "nielegalnych migrantów" do jakichkolwiek mieszkań, to bezpodstawna manipulacja. Osoby, które nielegalnie przekroczyły polską granicę, nie mają prawa do wynajmowania lokali ani od samorządów, ani na wolnym rynku. Jeśli złożyły wniosek o ochronę międzynarodową w Polsce - obecnie ta możliwość jest zawieszona - to do czasu rozpatrzenia ich sprawy mogą przebywać jedynie w strzeżonych lub niestrzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.
Jakiekolwiek twierdzenia, że takie osoby będą zajmować mieszkania komunalne kosztem obecnych lokatorów, są celowym budzeniem niepokojów społecznych pozbawionym podstaw.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Agnieszka Sadowska/ Agencja Wyborcza.pl